Luzodajnia

Forum wielotematyczne dla każdego !

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Witamy na Forum wielotematycznym dla każdego ! - Luzodajnia

#1 2015-08-05 21:15:10

Lisciu
Założyciel
Skąd: Zamość/Szczebrzeszyn
Dołączył: 2015-06-05
Liczba postów: 283
WWW
Windows 7Chrome 44.0.2403.125

Najstraszniejsza gra

Dziwne to czasy nastały, kiedy coraz to nowsze odsłony Resident Evil sprowadzają się do zwykłych sekwencji strzelankowych, a klimat, który od zawsze przyciągał graczy, dawno został zniwelowany przez twórców. Straszne gry, które posiadają jakąkolwiek namiastkę napięcia i przytłoczenia, na dzień dzisiejszy można niestety policzyć na palcach jednej ręki (np. Dead Space). Stwierdzenie najstraszniejsza gra, sprawia, że muszę cofnąć się w czasie do przeszłości, by wymienić te tytuły, które zasługują na takie miano i w które miałem okazje zagrać. Oto kilka z nich:

Bez wątpienia na pierwszym miejscu powinna znaleźć się seria Sillent Hill, szczególnie dwie pierwsze części, które jako mały smark ogrywałem na pierwszym dziecku Sony (PsOne). Klimat, fabuła, i ta przytłaczająca muzyka, te elementy sprawiały, że za każdym razem niepewnie trzymałem pada w ręku, przed obawą, że coś zaraz mnie zabije. Szkoda, ze tak nie wiele pamiętam z tych gier, bo dwie części SH grałem dosyć dawno, kiedyś trzeba będzie sobie odkurzyć już nieużywaną prze zemnie konsole psx i powrócić do tego żywego fenomenu. Dałbym sobie rękę odciąć, że nadal bałbym się w to grać.

Pierwsze trzy części Residenta, śmiało mógłbym nazwać jednymi z bardziej strasznych serii w świecie elektronicznej rozrywki. Ucieczka przed Nemezisem ("trójeczka"), która dała solidnej dawki adrenaliny, a także design przeciwników w drugiej części gry. Bardziej jednak przestraszyłem na Resident Evil: Gun Survival, wtedy ogrywany prze zemnie na psx. Pamiętam jak wtedy wlokłem się po komisariacie policji mając tylko jedna spluwę do obrony, a zombiaki wyglądały przerażająco. Według mnie czwarta część Resident Evil, także może znaleźć się na tej liście (las, pochmurne niebo, mroczne lokacje, przeklęta wioska), szkoda, że takich elementów zabrakło w piątej części (afrykańskie słońce?).

Resident-Evil-Gun-Survivor-3.jpg

Resident Evil: Gun survivor - celowniczek. Jedyny nasz towarzysz to tylko pistolet

Kto nie grał w Forbidden Siren ten niech się schowa. Japońska perełka, która swoją premierę odnotowała tylko na Playstation 2. Po kolei wcielamy się w ocalałych ludzi, którzy utknęli gdzieś na japońskiej wyspie. Okazuje się, że mieszkańcy tego miejsca są opętani przez nieznane siły, a w tle słychać wycie syren. Ten dźwięk zawsze sprawiał mi czary na plecach.

tumblr_lj46puOK1m1qcm391o1_500.jpg

Forbidden Siren - Japoński fenomen wydany tylko na playstation 2. Gra cholernie mroczna, z specyficzną ścieżką dźwiękową

Do listy dodałbym jeszcze Project Zero, Fatal Frame (japońskie perełki) i zapewne jeszcze coś by się znalazło, ale na razie dosyć się rozpisałem. Teraz Wasza kolej. Jakie tytuły najstraszniejsze mieliście okazje zagrać? Jakie uczucia wam przy tym towarzyszyły? Dokończyliście je czy nie daliście rady?

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot